LBweb Łukasz Bącik
Komentarze: 0

Przecieki z nadchodzących premier – czy ktoś w to wierzy?

Od dłuższego czasu w głowie krząta mi się myśl, aby napisać coś o tym, jednak dopiero dzisiaj postanowiłem o tym artykule. Oczywiście mowa tutaj o przeciekach przedpremierowych z firm (np. technologicznych) i dlaczego uważam, że takie przypadki (prawie) nie zdarzają się. Spróbuję opisać to z mojego punktu widzenia.

Od dłuższego czasu w głowie krząta mi się myśl, aby napisać coś o tym, jednak dopiero dzisiaj postanowiłem o tym artykule. Oczywiście mowa tutaj o przeciekach przedpremierowych z firm (np. technologicznych) i dlaczego uważam, że takie przypadki (prawie) nie zdarzają się. Spróbuję opisać to z mojego punktu widzenia.

Przecieki z nadchodzących premier - czy ktoś w to wierzy?

Ostatnie doniesienia pokazują … 

Większość artykułów na „najlepszych blogach” technologicznych właśnie tak się zaczyna, gdy zbliża się jakaś/jakieś duże premiery. Nie ma znaczenia czy to Google, Apple, LG czy inne Sony – schemat jest ciągle ten sam – premiera równa się przecieki.

Oto kilka ciekawych tytułów z ostatnich miesięcy:

  • Apple przypadkowo pokazuje zdjęcie nadchodzącego modelu Apple Watch Serii 4 z większym wyświetlaczem
  • Wyciekają oficjalne zdjęcia i nazwa nowych iPhone’ów! Tak będzie wyglądać iPhone XS
  • Wyciekły zdjęcia prasowe LG G3. Mamy kandydata na najładniejszego smartfona roku
  • Sony Xperia i1 (Honami), mamy pierwsze wyraźne zdjęcia!
  • Plecki Galaxy Note 9 pokazały się na zdjęciu

i wiele innych. Wystarczy na kilka miesięcy przed premierą jakiegoś urządzenia wejść na kilka blogów technologicznych i możemy sobie daną oficjalną premierę darować. Przecież „już wszystko wiemy o urządzeniu X”. 

Jak widzę to ja?

Teoria spiskowa? Proszę bardzo. Najwięksi gracze tego świata (Apple, Samsung, LG i … dopisz sobie) mają to wpisane w kampanie marketingowe przed premierami. Moim zdaniem ci najwięksi w ten sposób napędzają sobie sprzedaż, (powiedzmy) dopuszczając do wycieku amatorskich zdjęć jakoby to stało się przypadkiem 🙂 Następnie doczekujemy się dnia premiery i co widzimy? Oczywiście, owe urządzenia pokazane oficjalnie.

Zaskoczenie z Polski

Cały czas piszę o tym jak to „wyciekają” jakieś informacje przed premierami. Trzeba przywołać tutaj przykład firmy z Polski, która po mistrzowsku kreuje kampanię przed premierą. Mowa tu o CD Projekt RED i grze Cyberpunk 2077. Każdy kto interesuje się technologią słyszał o tym przypadku i co dzieje się z akcjami firmy po wydaniu gameplay’a.

Podsumowanie

Być może zdarzają się wycieki przed premierami urządzeń/gier, jednak nikt nie przekona mnie, że na takie niekontrolowane akcje pozwalają sobie największe korporacje.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *